Królewski Dwór

Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Witamy w naszym Królestwie, gdzie od wielu lat rządzi tajemniczy król o imieniu Arthur. Krążą pogłoski o duchach wyjących w jego zamku od czasu, gdy się pojawił.


2 posters

    Druga połówka króla. (nie, nie chodzi o królową)

    Rutra Kirkland
    Rutra Kirkland


    Druga połówka króla. (nie, nie chodzi o królową) Empty Druga połówka króla. (nie, nie chodzi o królową)

    Pisanie by Rutra Kirkland Sro Sie 13, 2014 12:31 pm

    Imię: Rutra

    Nazwisko: Kirkland

    Pochodzenie: Anglia. Choć długo musiała mieszkać w Ameryce.

    Wiek: 20 lat (dobrze myślicie. Bliźniaczka króla)

    Istota: Maegi, lub mówiąc waszym językiem czarodziejka.

    Stan cywilny: Panna, choć czuje, że brat będzie próbować jej kogoś opchnąć.

    Funkcja: Księżna

    Opis wyglądu: Rutra jest bardzo podobna do swego bliźniaczego, królewskiego brata. Ma duże, zielone oczy, okalane długimi czarnymi  rzęsami, drobną twarz w kształcie serca z lekko zarumienionymi policzkami i pełne usteczkami. Ma drobny, lekko zadarty nosek. Trzeba też wspomnieć o typowych dla tego rodu brwiach, choć te jej są trochę cieńsze (bo wyskubane). Jej długi blond włosy spadają kaskadą do bioder. Zwykle stara się je jednak związać w warkocz. Choć wydaje się drobna, wcale nie jest taka słaba.
    Jak przystało księżniczce chodzi w bogato ozdobionych sukniach, diademach i ciżemkach.

    Opis charakteru: Jest to dziarska, rozumna dziewczyna, która zrobi wszystko by zachować brata przy życiu. Stara się mu służyć radą i pomocą. Nikt nie wie czemu,ale dziewczyna jest pewna, że jej brat to ostatnia osoba z jej rodziny. Śmierć ojca bowiem mocno ją przybiła i teraz usilnie szuka kontaktu z nim. Są w końcu jedną duszą rozdzieloną w dwa ciała. Do wszystkich innych jest jednak wręcz boleśnie uprzejma, a kiedy tylko może jest złośliwa i cyniczna. Wtrąca się we wszystko co może i nie znosi, gdy ktoś uważa ją za słabą płeć. Jest uparta i wiele rzeczy stara się robić sama. Nie znosi, gdy ktoś zawraca jej głowę swoimi umizgami. Jeśli jednak trzeba potrafi wykorzystać swoje wdzięki.

    Wady: Uparta, złośliwa, wścibska (ale to ostatnie dla dobra korony)

    Zalety: Asertywna, kreatywna, opiekuńcza (ale tylko dla brata)

    Zdolności: Potrafi się posługiwać łukiem (ah, te polowania), szycie

    Cechy istot: Potrafi czarować (są pogłoski, że Amerykańskie maegi nauczyły ją wskrzeszać zmarłych. Ona jednak rozmowy na ten temat zawsze ucina). Osłabiają ją klątwy, magiczne/przeklęte przedmioty.

    Historia postaci: Pierwszą rzeczą, o której trzeba wspomnieć jest fakt, iż królewna świadomość, że nie jest mężczyzną uważa za żart losu. Bardzo zły i okrutny żart losu trzeba przyznać. Od dziecka ją to złościło, że jej bracia mogą mieć ziemię, być rycerzami, oraz lordami, podróżnikami i wszystkim innym. A ona musi umieć szyć, rodzić dzieci (najlepiej hurtowo, tak przynajmniej zrozumiała), oraz zwłaszcza być posłuszna panu mężu. Pewien nauczyciel odważył jej się przytoczyć pewną niby-opowiastkę:
    "Naśladuj zachowanie psa, który kocha słuchać swego pana; jeśli pan ćwiczy go batem, pies przypada u do nóg, machając ogonem"*
    (Jak stwierdziła po jego wypowiedzi, Rutra, zapomniał dodać, że pies zazwyczaj po  tym gryzie.) Brata kochała od dziecka, jednak pan ojciec po ocenie sytuacji (dziewczynka trochę później od brata wykazała magiczne zdolności), to ją oddał na wymianę.
    Dziewczynka ze zdumieniem stwierdziła, że kraj, do którego trafiła nie jest już tak napięty w kwestii kobiecych spraw. Trafiła pod opiekę królewskiej trzeciej żony, a także maegi. To właśnie ona odkryła jej talent i zaczęła ją szkolić. Dziewczynka słuchała więc co noc bajek o wielkich czarodziejkach, wojowniczkach i królowych. I tak żyła do szesnastego roku życia. Wtedy dowiedziała się o złym stanie Pana Ojca. Za sprawą wsparcia jej przez królewską żonę i nałożnice dostała zgodę na opuszczenie kraju.
    Wróciła jako pierwsza, jednak będąc dziewczyną (nawet kwitnącą) mogła zapomnieć o koronie. Opiekowała się więc ojcem czekając na braci. Jego śmierć mocno ją przybiła. Sama musiała zadbać o porządny pogrzeb i stypę. Po wszystkim królewna jakby zgasła. Wielu ludzi mówiło, że oszalała z żalu. Dziewczyna jadła, piła, ubierała się, ale spojrzenie miała puste i bez czucia. Na nic nie reagowała. Mimo iż wiele osób próbowało nikt nie mógł obudzić jej z tego stanu. Gdy wreszcie wrócił jej brat dziewczyna po raz pierwszy od wielu dni zaczęła rozumieć co się wokół niej dzieje. Od tamtego czasu wydawało się, że wszystko wróciło do normy, jednak kobieta wciąż jest obserwowana z obawy, że choroba znów się uaktywni.
    Relacje:

    Arthur- król, władca, a przede wszystkim ostatni brat (choć cholera wie czy jacyś jeszcze żyją). Troszczy się o niego, kocha go i radzi mu najlepiej jak umie (i wtedy gdy ten chce jej wysłuchać). Stara się by ten pozbył się niebezpiecznych w jej mniemaniu osób ze swego otoczenia.

    Vład- Nienawidzi i ma wręcz paranoiczną pewność, iż ten chce zrobić krzywdę Arthura. Zbyt dużo znała historii i legend, by nie obawiać się jego twórcy. A jak mówią jabłko nie pada daleko od jabłoni. Uważa też, że ten zachowuje się zbyt pewnie jak na zwykłego dozorcę strażników.

    Alfred- jej zielone oczy widzą dużo i wszędzie rozpozna rzadki maślany wzrok do swego brata. Zmusiła go więc by ten uczył ją obrony mieczem. Choć ten się opierał w końcu uległ i zgodził się.

    Henri- z jednej strony uważa go za biedne dziecko, z drugiej patrząc na jego zachowanie, nie przepada za nim. Gdy go widzi, zawsze na ułamek sekundy (lub póki nie patrzy na nią) ma minę jakby ten właśnie zwymiotował na jej buty.

    *to jest oryginalny cytat!
    Vlad Radu Eliade
    Vlad Radu Eliade
    Admin


    Druga połówka króla. (nie, nie chodzi o królową) Empty Re: Druga połówka króla. (nie, nie chodzi o królową)

    Pisanie by Vlad Radu Eliade Pon Sie 18, 2014 10:16 am

    AKCEPTUJĘ W IMIENIU KRÓLA.

      Obecny czas to Czw Maj 09, 2024 6:31 am